Kornel Morawiecki: Powiedziałem synowi, że powinien przeprosić za te słowa
– Lepiej późno niż wcale i czując troszeczkę taki niesmak z tego powodu, że przez te 29 lat lat po Okrągłym Stole ani rządy, ani sądy, ani prezydenci nie ruszali tej sprawy. Dzisiaj to ma sens moralny i symboliczny – stwierdził Kornel Morawiecki. – Chciałbym gen. Hermaszewskiego ocalić przed degradacją. Jeszcze przed Okrągłym Stołem on wygłosił krytykę swojej obecności w WRON. Miał wiele elementów, świadczących o tym, że myśli po polsku – dodał, odnosząc się do przewidywanej degradacji Mirosława Hermaszewskiego za przynależność do Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, która faktycznie kierowała krajem podczas stanu wojennego.
„Prezesi zarabiają dwa razy tyle co premier”
Kornel Morawiecki odniósł się również do planu odebrania nagród urzędnikom w ministerstwach oraz zmniejszenia składu resortów. – To jest symboliczne. To wszystko jest rzędu 20 milionów złotych w skali roku. To jest zero w porównaniu z budżetem, z problemami, które są. To jest paradoksalne. Ludzie w spółkach skarbu państwa, prezesi, zarabiają dwa razy tyle co premier. Czy to jest normalne? – pytał Morawiecki.
Konflikt wokół ustawy o IPN
– Musimy nazwać rzeczy po imieniu. Ta ustawa o IPN się stała. Czy ta ustawa źle działa? Oprócz tego, że robi szum na świecie, czy ona komuś krzywdę zrobiła? Nie, wycofać się nie można. To byłoby powiedzenie, że my nie mówimy prawdy – ocenił rozmówca Radia Zet. Dodał także, że wokół nowelizacji toczy się „batalia o prawdę moralną” i wierzy w zwycięstwo Polski.
Morawiecki skomentował także słowa premiera wygłoszone podczas konferencji prasowej w Monachium 17 lutego, odebrane jako obarczenie niektórych Żydów odpowiedzialnością za Holokaust. – On nie powinien tak w jednym szeregu zestawiać Polaków, Żydów, Ukraińców z Niemcami. Uważam, że powinien to wytłumaczyć, przeprosić. Nawet teraz może to powiedzieć. Boi się jednak, że ten jego gest będzie odebrany jako ustępstwo Polski, a tutaj w zasadniczych sprawach się z nim zgadzam. Nie powinniśmy ustępować, bo to jest sprawa o prawdę i moralność – stwierdził Kornel Morawiecki.